zachowany w całości, w trakcie remontu. Obiekt wewnątrz jest w dużej części odrestaurowany i wyposażony. Własność prywatna rodziny Pogodin-Pietrow.
Funkcja teraźniejsza:
brak. Plany obejmują uruchomienie winiarni w piwnicach, restauracji na parterze oraz sal przeznaczonych na imprezy okolicznościowe.
Zabytki w otoczeniu:
lodownia, stajnia z wozownią, budynki służby, dom rządcy (na sąsiednim wzgórzu), 500-letni dąb szypułkowy (obwód 555 cm) – pomnik przyrody, kościół na wzgórzu,
Zwiedzanie:
zespół pałacowy można oglądać w dni robocze od godz. 16:00 do 21:00 a w weekendy od godziny 10:00 do zmierzchu. Kontakt: tel. +48 609 392 162
e-mail: pogodin.ap( małpa )gmail.com
Dojazd:
zabytek stoi przy wzgórzu nad rzeką Kacanką. [Oszczędź czas i paliwo – gotowe współrzędne pod mapą.]
Parkingi:
można bezpiecznie zaparkować przy ogrodzeniu.
Historia i opis:
Pałac w Wiązownicy jako jedna z nielicznych budowli tego rodzaju ma swoją nazwę własną (częściej takowe mają zamki). Jego historia związana jest z osobą carskiego generała i senatora Wasilija Pogodina, który w 1835 roku w uznaniu za zasługi, otrzymał od cara Mikołaja I Romanowa ziemie leżące w ówczesnym majoracie osieckim. Zauroczony doliną rzeki Kacanki, Pogodin postanowił wybudować tu swoją wiejską rezydencję.
Pałac zaprojektowany przez Henryka Marconiego wystawiono w latach 1842-1844. Stylem przewodnim jest zdecydowanie neogotyk, ale patrząc na wejście główne można powiedzieć, że „wchodzi on łukami” do architektury dalekiego wschodu, którą szczególnie widać w łukach mauretańskich na piętrze. Pasję fundatora odzwierciedlała wieża w kształcie figury szachowej, kryjąca spiralne schody oraz złote figury wkomponowane w elewację budynku, po których pozostały jedynie wgłębienia. Ogólna powierzchnia budynku to ok. 1000 m2, (z czego powierzchnia użytkowa to jakieś 800 m2) składa się z 50 pomieszczeń rozłożonych na siedmiu kondygnacjach o wysokości 25 metrów.
W otoczeniu pałacu wzniesiono (nie zachowaną do dziś) oficynę, lodownię, stajnię z wozownią, budynki dla służby a na sąsiednim wzniesieniu stanął dom rządcy. Z fundacji senatora na wzgórzu przy pałacu wybudowano kościół katolicki.
Pogodin zmarł w 1863 roku i został pochowany na cmentarzu katolickim w Wiązownicy. Dzięki odziedziczyła jego jedyna córka Aleksandra, zamężna z Aleksandrem Dmitriewiczem Petrowem, wysokim urzędnikiem carskim, mistrzem szachowym i serdecznym przyjacielem jej ojca.
Bazyli, syn Aleksandra i Aleksandry opuścił Wiązownicę po wybuchu pierwszej wojny światowej, i wyjechał wraz z rodziną do Rosji. Powrócili w 1921 roku, lecz już wtedy pałac przejęły Lasy Państwowe a majątek ziemski rozparcelowano. W czasie II wojny światowej, w 1943r. rezydencja została wyremontowana. Po wojnie pałac był własnością Lubelskiej Dyrekcji Lasów Państwowych i mieściło się w nim nadleśnictwo. W późniejszym okresie był tam m.in. ośrodek zdrowia, biblioteka i poczta.
W 1997 r. Aleksander Pietrow, imiennik i prawnuk sławnego szachisty odkupił rodzinną rezydencję i od tego czasu sukcesywnie prowadzi jej remont. Własnością Lasów Państwowych nadal pozostaje dom rządcy.
Ciekawostki:
Dzięki za wdzięki
Według miejscowych podań kiedy Pogodin po raz pierwszy przyjechał do Wiązownicy, stanął nad rzeką Kacanką i powiedział: „Dzięki ci Boże, żeś mnie tu sprowadził”. Inni mówią że „Dzięki za wdzięki” gdyż podobno pałac miał być podarkiem dla urokliwej żony senatora. Tak czy inaczej obie wersje tłumaczą nazwę pałacu i tej części wsi. Szachowi mistrzowie
Wasilij, (lub Bazyli) Pogodin – zakochany w szachach generał carskiej armii Paskiewicza. Swoją miłość do tej strategicznej gry odzwierciedlił w architekturze rezydencji nad Kacanką. W czasie pobytu w Polsce uległ polonizacji. Był współtwórcą pierwszej politechniki i kasy zapomogowej w Warszawie, które oficjalnie firmowała jego córka.
Aleksander Dmitriewicz Petrow – najwybitniejszy szachista ówczesnej Polski i Rosji, autor książki o strategiach w szachach, znany z sympatii do Polski i Polaków oraz lojalności wobec swoich przełożonych. Tunel, a jakże…
Podobno w lodowni a być może bezpośrednio w pałacu znajduje się wejście do tunelu prowadzącego na wzgórze do pobliskiego kościoła.
Galeria
zdjęcia wykonane w czerwcu 2015r.
Mapa
Wyśrodkuj mapę
Ruch
Jazda rowerem
Tranzyt
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie, pow. staszowski, gmina Staszów
Jestem zauroczony historią i bieżącą sytuacją związaną z odbudową pałacu ” Dzięki”. Trzymam mocno kciuki za powodzenie działań związanych z rekonstrukcją i zbliżeniem polsko – rosyjskim podejmowanym przez obecnego właściciela.
28. VIII. 2020r. byłam, widziałam, słuchałam opowieści właściciela o sympatii wielkiej rosyjskiego oficera do Polski. Remont chyba niestety przerasta możliwości finansowe i organizacyjne właściciela, ale warto zobaczyć, posłuchać, wspomóc choćby niewielką kwotą.
Witam. Bywałem bardzo często w tym Pałacu w latach 1968-1976, kiedy mieszkały tam dwie rodziny leśników (Skoblowie i Staniszewscy) , bawiliśmy się z Zygmuntem Staniszewskim, to był rówieśnik ze szkolnej ławki, piękne czasy beztroski i zabawy.
Jestem zauroczony historią i bieżącą sytuacją związaną z odbudową pałacu ” Dzięki”. Trzymam mocno kciuki za powodzenie działań związanych z rekonstrukcją i zbliżeniem polsko – rosyjskim podejmowanym przez obecnego właściciela.
28. VIII. 2020r. byłam, widziałam, słuchałam opowieści właściciela o sympatii wielkiej rosyjskiego oficera do Polski. Remont chyba niestety przerasta możliwości finansowe i organizacyjne właściciela, ale warto zobaczyć, posłuchać, wspomóc choćby niewielką kwotą.
Witam. Bywałem bardzo często w tym Pałacu w latach 1968-1976, kiedy mieszkały tam dwie rodziny leśników (Skoblowie i Staniszewscy) , bawiliśmy się z Zygmuntem Staniszewskim, to był rówieśnik ze szkolnej ławki, piękne czasy beztroski i zabawy.